W drugiej części poznacie młode Tajki, między innymi Phone i Leg, które marzą o zagranicznym mężu. Wśród Tajek marzenie o znalezieniu męża z Europy lub Ameryki to swoista obsesja. Pojedyncze przypadki kobiet, które rzeczywiście wyszły za mąż za obcokrajowców, podsycają tę legendę. Kobiety opowiadają sobie prawdziwe lub zmyślone historie, o życiu rodaczek na bardzo wysokim poziomie, o budowie pięknych willi i szczęściu w obcym kraju. Takie małżeństwo z miejsca winduje status kobiety. Wszystkie tego chcą i o tym marzą.
W wiosce, gdzie urodziła się Phone istnieje nawet instytucja „pisarki listów po angielsku". Na portalach kojarzących międzynarodowe pary, „pisarka listów" za odpowiednią opłatą zamieszcza zdjęcia kobiet i pisze im anonse oraz listy miłosne do obcokrajowców. To pozwala Tajkom podtrzymywać konwersacje z mężczyznami poznanymi w barach w Bangkoku. Dziewczyny w listach rozpalają w Europejczykach fantazje o egzotycznym seksie a zarazem swoją uległością przypominają im o stereotypie, który o kobietach z Tajlandii każe myśleć jak o idealnych żonach.
Obsesja na punkcie „męża z zagranicy" jest tak wielka, że w wioskach urządza się konkursy na najlepszego zagranicznego męża. Konkursy te to święto gromadzące całą społeczność wioski. A legenda o szczęśliwym i majętnym życiu u boku obcokrajowca wciąż trwa i rośnie do niewyobrażalnych rozmiarów...