W najnowszym numerze "Gali" Joanna Krupa opowiedziała o kulisach programu "Real Housewives of Miami", amerykańskiego reality show, w którym bierze udział. W Polsce program emitowany jest na antenie stacji TVN Style pod tytułem "Dżoana i jej przyjaciółki z Miami".
- Byłam niesamowicie szczęśliwa, kiedy dostałam propozycję wystąpienia w tym popularnym show. Słowa Pierwszej Damy i Lady Gagi, że lubią oglądać nasz program, zrobiły na mnie wielkie wrażenie. Dzięki wypowiedziom tak wpływowych osób show staje się coraz bardziej popularny.
W wywiadzie Krupa wypowiedziała się też o swoich koleżankach z programu:
- Popatrz na te kobiety. One wszystkie wyglądają tak samo! Jak kosmitki! Właśnie to mam na myśli, mówiąc o amerykańskiej specyfice, bo wiesz, tam, w Miami, taki wygląd tak bardzo nie razi. Naprawdę! A wracając do programu... Ucieszyłam się, że można go oglądać również w Polsce, bo widzowie będą mieli szansę zobaczyć mnie w innej odsłonie niż w "Top Model".
Krupa ma jasno wyznaczone cele, dla których zgodziła się na udział w reality show:
- Nikt nie jest idealny i wystąpiłam w reality show również po to, żeby to pokazać. (...) Udział w reality show to znakomita okazja, żeby moje nazwisko zyskało jeszcze większą popularność. Nie boję się wyzwań, marzę o poszerzeniu swojej linii produktów i show telewizyjny to świetny wstęp do tych planów.
Joanna odniosła się też do zarzutów, że w programie pokazuje za dużo, za bardzo odsłania swoje prywatne życie:
- Kiedy kręciliśmy "The Real Housewives of Miami", dużo działo się w moim prywatnym życiu i nie zamierzałam tego ukrywać. Moim zdaniem to byłoby nieuczciwe wobec widza, gdybym pokazywała tylko idealną stronę Joanny. Bo każdy związek i każda rodzina przeżywa lepsze i gorsze chwile. Oglądając nasze życie bez ubarwień, ludzie będą mieli okazję się przekonać, że ich problemy nie różnią się bardzo od naszych.
Czy to, co widzimy w "Dżoanie i jej przyjaciółek z Miami" jest wyreżyserowane?
- Nie mamy scenariusza ani tekstów do wyrecytowania. Wszystko, co oglądasz, jest naturalne i spontaniczne. Szczerze mówiąc, po obejrzeniu niektórych odcinków żałowałam, że to nie jest tylko scenariusz i wymyślona scena, którą odegrałam. Ale, niestety... Wszystko w naszym show jest prawdziwe.
Cały wywiad z znajdziecie w najnowszym numerze "Gali"
Autor: pl