Maja Sablewska jest wielką fanką Stanów Zjednoczonych. Często odwiedza Nowy Jork. Tam nawet odbyły się jej zaręczyny (niestety, zerwane) z muzykiem Wojtkiem Mazolewskim.
Tym razem prowadząca program "SOS - Sablewska od stylu" poleciała do Los Angeles. Tam udało jej się spełnić jedno z marzeń - odwiedziła pracownię Nicka Fouqueta, projektanta kapeluszy. Maja, jak pewnie wiecie, jest wielką fanką nakryć głowy, nic dziwnego więc, że chciała poznać osobiście swojego guru. Zrobiła z nim sobie nawet zdjęcie! Prawda, że ładnie razem wyglądają...? ;)
ZOBACZ TAKŻE:
Koniec związku, koniec programu... Maja Sablewska o 2017 roku: "Był nieznośny"
podziel się: