Młode pary w Chinach coraz częściej organizują sesje ślubne... na kilka miesięcy przed ślubem! Skąd się wzięła taka moda i dlaczego stała się tak ważnym zjawiskiem? Aby to zrozumieć, wystarczy cofnąć się o pokolenie. 40 lat temu małżeństwa były aranżowane przez rodziców lub swatów a samą ceremonię ślubną dokumentowało się jedną, czarno-białą fotografią. Dziś branża fotografii ślubnej w Chinach jest warta około 80 miliardów dolarów. Zdarza się, że sesje ślubne są ważniejsze i droższe niż sama ceremonia. Zdjęcia ze ślubu pozwalają młodym tworzyć wspomnienia i realizować marzenia.
W kulturze europejskiej zdjęcia, nawet te bardzo artystyczne, dokumentują ślub. W Chinach pokazują to, co nie wydarzyło się na ślubie, a o czym marzą Państwo młodzi. Sesje ślubne kosztują majątek: od około 300- aż do około 400 tysięcy dolarów! Wymagają pracy wielu osób, stylistów, make-upistów, często wiążą się z kosztownymi podróżami, także na inny kontynent... Po co to wszystko?
- To jedyny moment, kiedy możemy spełnić swoje marzenia" – mówi jedna z panien młodych. - Po ślubie powracamy do rzeczywistości, zaczyna się mycie naczyń i sprzątanie domu...