Przez trzy ostatnie dekady liczba ślubów w Japonii spadła o około 30%. Co roku zmniejsza się populacja kraju: mniej jest związków, spada też liczba narodzin. Szacuje się, że do 2060 roku liczba Japończyków zmniejszy się o około 1/3! To bardzo dużo!
W kulturze Japonii prawdziwe uczucia i doznania cielesne nie cieszą się popularnością. 50% Japończyków nie uprawia regularnie seksu, nie pamiętają kiedy ostatnio byli na randce, okazywanie uczuć i emocji jest nieco wstydliwe i niemile widziane. Stłumiona seksualność i malejąca liczba narodzin są bardzo niepokojące i powinny być lekcją dla świata...
Jak Japończycy radzą sobie z samotnością i brakiem partnerów? Poznacie Naoko, która chce wziąć ślub w zachodnim stylu. Kobieta wynajęła wykwalifikowaną plannerkę ślubną, przymierzyła sukienki i wybrała „tę jedyną", była u wizażysty, fryzjera, manikurzystki, ma zorganizowaną profesjonalną sesję zdjęciową, brakuje tylko... pana młodego! Tak, Naoko bierze ślub solo, prawo japońskie na to zezwala... Jest opcja, by pana młodego zagrał aktor, ale to rozwiązanie nie cieszy się popularnością.
Istnieje też niezliczona ilość agencji, w których można wynajmować narzeczonych na godziny. Nie ma mowy o seksie. Z „chłopakiem" można iść na spacer, zobaczyć kwitnące kwiaty wiśni, potrzymać się za ręce i zjeść lody. Można też próbować przełamać nieśmiałość i dać sobie buziaka.
Jak Wam się podoba taka rzeczywistość?