Redakcja TVN Style od lat wyjeżdża w różne zakątki globu i pokazuje problemy, z którymi zmagają się kobiety na całym świecie. Tym razem dziennikarka Anna Kalczyńska odwiedziła Kamerun, w którym wciąż kultywowana jest mroczna tradycji przypalania piersi młodym dziewczynom.
Rytuał ten jest najczęściej przeprowadzany przez babcię, matkę lub siostrę i odbywa się wbrew woli młodych dziewczyn. Rodzinny dom staje się dla nich miejscem tortur, a najbliższe osoby oprawcami. Zabieg jest traumatyczny, a rany leczy się tygodniami. Często prowadzi też do poważnych powikłań i powoduje nowotwory. Dlaczego nadal praktykuje się tę tradycję brutalnego okaleczania młodych kobiet?
Fakt, że rytuał jest wykonywany z powodu troski o dziecko, stanowi tragiczny paradoks. Spłaszczanie piersi, rozgrzewanymi w ogniu kamieniami lub drewnianymi łopatkami, hamuje ich wzrost. Powstrzymanie w taki sposób objawów dojrzewania ma chronić dziewczynki przed gwałtami i przedwczesnymi ciążami. Te dwa problemy dotykają większości kobiet w Kamerunie. W kraju tym nie ma miejsca na edukację seksualną, a antykoncepcja jest albo niedostępna albo po prostu nieskuteczna.
Kamery TVN Style wraz z dziennikarką, Anną Kalczyńską, dotarły do Kamerunu, by znaleźć odpowiedź na pytanie o źródło tej dramatycznej sytuacji i postawić kolejne: o możliwość jej uzdrowienia.
Prasowanie piersi
Prasowanie piersi