„Mniej znaczy więcej” – zwłaszcza, że „mniej może znaczyć: lepiej” to hasło jak mantrę powtarzają ci, których ogarnął prawdziwy szał minidomków! A jest ich na całym świecie bardzo wielu! Nie chcą dużych mieszkań, nie lubią gromadzić wokół siebie zbędnych przedmiotów. Chcą rozwijać siebie a nie to, czym się otaczają. Chcą się czuć wolni, podróżować, decydować. Mieszkania i domy wiążą ich z jednym miejscem a nie chcą być związani z żadnym. Mają jednak marzenie: własny mały domek! Dlatego polują na mikroskopijne domy! Najczęściej wybierana wersja to domek na kółkach ale zdarzają się też domy w kontenerze i chatki na plaży. Ponieważ są naprawdę małe, muszą być super funkcjonalne. Każdy przedmiot musi mieć co najmniej kilka zastosowań by miał prawo „wjazdu” do minidomku. Dzięki wyobraźni, chęciom i uporowi - kilkanaście metrów kwadratowych może zmienić się w przytulny i wygodny domek, z werandą, balkonem lub nawet z ogrodem na dachu! Nie wiecie jak zorganizować przestrzeń w swojej łazience lub kuchni? Co zrobić z butami i ubraniami? Macie problem z pozbywaniem się zbędnych przedmiotów? Chcielibyście połączyć na niewielkim metrażu salon, kuchnię i łazienkę? Zobaczcie jak robią to miłośnicy i łowcy minidomków!