Dzień ósmy
Niniejszym zaczynam drugi tydzień diety. Grzecznie dziobię kaszę i chrupię warzywa. Z lodówki pozbyłam się wszystkich niezdrowych rzeczy. Coś się też dzisiaj nie wyspałam. Na razie nie mam czasu na aktywność fizyczną, ale trzeba będzie o tym pomyśleć, bo dieta dietą, ale ruszyć z kanapy się w końcu będzie trzeba. Trochę ratuje mnie fakt, iż na planie głównie chodzę i to na obcasach. Po 7-8 godzinach nie mam siły już na nic. Macie jakieś patenty na spalanie kalorii bez wyciskania ciężarów?
KOMENTARZ DIETETYKA - AGATA ZIEMNICKA – ŁASKA
Za odczuwanie głodu odpowiada też grelina tzw. hormon głodu produkowany w żołądku. Im jest go więcej, tym bardziej czujemy się głodni. Okazuje się, że jego poziom wzrasta nie tylko wtedy, gdy organizmowi brakuje energii, ale i wtedy, gdy się nie wysypiamy. U osób, które śpią mniej niż 6 godzin dziennie stwierdzono podwyższony poziom tego hormonu. Dlatego jeśli Kasia chce zapanować nad uczuciem głodu, musi się wysypiać.
Przepis – placuszki z cukinii
Składniki:
- pół cukinii startej na grubej tarce
- pół papryki startej na grubej tarce
- 1 jajko
- po łyżeczce otrąb owsianych, żytnich, pszennych
- łyżeczka siemienia lnianego
- pęczek drobno pokrojonej pietruszki
- pieprz lub ostra papryka do smaku
Wszystkie składniki mieszamy i smażymy w formie placuszków na nieprzywierającej patelni bez tłuszczu lub lekko posmarowanej np. oliwą. Smażymy po kilka minut na każdej stronie – wystarczy, żeby jajko się ścięło.
1 porcja (3 placuszki) – 175 kcal