Jurek Owsiak kiedyś głośno mówił o tym, że boi się latania samolotami. Z upływem lat i wylatanych mil jego strach się zmniejszał. Teraz, jak wyznał w programie "W roli głównej" Magdy Mołek - wystarczą mu książki, by zapomnieć o strachu. Chyba że samolot wpadnie w turbulencje...
- Kiedy wpadamy w turbulencję, to sobie myślę: dlaczego mnie to znowu spotkało? - wyznał Owsiak i opowiedział Magdzie Mołek historię swojego lotu w Nepalu. Szef WOŚP leciał wtedy z Pokhary do miejscowości Jomsom - lot miał trwać 15 minut, w samolocie znajdowało się jedynie 25 osób i... koza. I wtedy pilot ogłosił, że nie da rady dolecieć ze względu na zbyt duży wiat i... samolot zaczął spadać.
- I w tym momencie słyszysz modlitwy we wszystkich językach i to była jedna z najpiękniejszych rzeczy! - wspomina Owsiak.
Zobaczcie w naszym wideo, jak zakończyła się ta historia!
Cały 3. odcinek "W roli głównej" zobaczysz w TVN Style jeszcze w:
sobotę, 28 września, 7:30
niedzielę, 29 września, 17:45
poniedziałek, 30 września, 23:25
wtorek, 1 października, 16:25