Monika będąc jeszcze w liceum była normalną dziewczyną. Lubiła zabawę, towarzystwo, dyskoteki ale od zawsze marzyła o wyjeździe do Afryki. Już jako dziecko mówiła, że będzie mieszkać w dalekim kraju i ciągle tęskniła za Afryką, której przecież jeszcze wtedy nie znała.
Siostra Monika pokaże nam niesamowite okolice równika, na południe od jeziora Wiktoria, nieopodal Klimandżaro w Południowo-Wschodniej części Tanzanii. Jej domem stała się maleńka miejscowość Maganzo. Życie tutaj jest ciężkie i surowe. Mieszkańcy są bardzo biedni ale życzliwi i otwarci. Większość czasu i energii ludzie poświęcają na pozyskanie jedzenia. Utrzymują się głównie z rolnictwa i hodowli bydła. Oczywiście w polu wszystkie prace wykonuje się ręcznie. Czas wolny mieszkańcy spędzają raczej biernie, leżąc i śpiąc. Nie ma tu telewizji. W misji siostry starają się organizować czas wolny dzieciom i młodzieży. Bawią się z nimi, prowadzą dodatkowe lekcje, albo grają w piłkę. Chcą nauczyć dzieciaki konstruktywnego wykorzystania czasu.
Mimo że Tanzanii jest obowiązek nauki, to wiele dzieci nie chodzi do szkoły. System edukacji państwowej jest bardzo słaby a nauka jest na bardzo niskim poziomie. Brakuje nauczycieli a klasy liczą ponad 100 dzieci, które na codzień pracują w polu czy w gospodarstwie. Dlatego misjonarki założyły prywatne przedszkole, a w dalszych planach mają też budowę szkoły. Tu wszystko wygląda inaczej niż u nas. Przeważnie domy są skromne: 2,3 izbowe z surowej lub niewypalanej cegły. W środku brakuje mebli. U zamożniejszych osób może być ława i kanapy. Nierzadko ludzie śpią jedynie na workach po mące. Chłopcy i dziewczynki z matką śpią osobno (tradycyjnie żona i dzieci jedzą osobno, to co zostało po mężu). Obecnie naturalny model został zaburzony przez wzorce „zachodnie". Ludzie żyją bez ślubu. Przygodne związki nie są piętnowane społecznie, jak dawniej. Mężczyźni często porzucają kobiety z dziećmi, nie ponosząc żadnej odpowiedzialności. Występuje duży problem alkoholizmu. Tanzańczycy otwarcie mówią, że „tego nauczyli się od nas" . Wyrażają pewne rozczarowanie cywilizacją zachodu, ponieważ wierzyli we wszystko co stamtąd do nich docierało i przyjmowali bezkrytycznie.
Monika została w Tanzanii, ponieważ jest tu naprawdę szczęśliwa a Pan Bóg daje jej codziennie wiele znaków, że tu właśnie powinna być.
PREMIERA 2. odcinka 7. sezonu programu "Jestem z Polski" w piątek 12 marca o godzinie 22:25.
Powtórki odcinka:
niedziela 14 marca, 14:30
poniedziałek 15 marca, 15:15
wtorek 16 marca, 21:25
czwartek 18 marca, 13:40