- Kilkadziesiąt odcinków "Misji ratunkowej", a czegoś takiego nie widziałam – tak zareagowała Ula, kiedy odwiedziła kawalerskie mieszkanie Maćka, 27-letniego artysty z Siedlec.
Jego kawalerka przypomina plan horroru. Blat w kuchni grozi nieodwracalnym przylepieniem się. Nieumyte naczynia stoją porozstawiane wszędzie. Maciek wyznaje zasadę, że „czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal", dlatego lepiej nie otwierać jego kuchennych szafek. Zamiast stołu w rogu kuchni stoi zwinięty, nieużywany dywan. Kiedyś się przyda. Lodówka nie widziała gąbki i mydła chyba od czasu jej zakupienia. Ubrania w szafie Maćka przypominają bezkształtna masę wymieszaną z butami i pudełkami po jajkach i kto wie czym jeszcze. W szufladach komody brakuje dna, na podłodze w pokoju leżą śmieci sprzed tygodnia, w kartonach stare butelki i opakowania po jedzeniu – te zresztą stoją porozstawiane dosłownie wszędzie. Łóżka nie trzeba składać, bo potem trzeba je rozkładać. Generalnie jest źle. BARDZO.
Ale nie jest to nic, z czym Ula nie mogłaby sobie poradzić. Razem z Maćkiem, z impetem pozbędzie się śmieci z całego mieszkania. Wspólnymi siłami wymyją kuchnię na błysk, a my dowiemy się, jak radzić sobie z naprawdę trudnymi zabrudzeniami, jak przetrzymywać chemię i produkty spożywcze i poznamy też trzy patenty Uli na porządek w każdej kuchni. Ale to nie koniec: w mieszkaniu pojawią się nowe kolory ścian, brakujący stół i krzesła, zasłony i kilka innych dodatków dekoracyjnych, które odmienią to wnętrze. Dowiemy się, jak zrobić lampę kuchenną z... durszlaka i lampę do salonu z przysłowiowego kawałka drewna i sznurka. Ula pokaże nam też swój patent na odnowienie starego, zniszczonego stolika, żeby pasował do nowego wnętrza.
Maciek będzie tak zadowolony z efektu, że... nagra dla Uli piosenkę!
PREMIERA 4. odcinka "Nowej misji ratunkowej" w sobotę 23 marca o godz. 16:40.
Powtórki odcinka:
wtorek, 26 marca, 20:40
środa, 27 marca, 16:55
piątek, 29 marca, 13:40
sobota, 30 marca, 7:35