W 10. odcinku programu “Ach, ta impreza!” Agnieszka Winnicka i Magda Socha-Włodarska odwiedziły jedną z warszawskich kawiarni. Dumna właścicielka lokalu postanowiła urządzić wyjątkowy wieczór dla swoich pracownic, a zarazem najlepszych przyjaciółek. W ten sposób chciała podziękować im za ciężką pracę, dzięki której ich ukochane miejsce przetrwało trudne czasy pandemii. Dziewczyny na jedną noc chciały porzucić codzienne obowiązki i skupić się wyłącznie na sobie. Zadanie jest jedno - mają poczuć się jak prawdziwe gwiazdy wieczoru.
Jak gwiazdy to kino, a jak kino to…. stare hollywood! I oto właśnie temat wyzwania dla naszych prowadzących. Musi być na bogato, z przepychem i elegancją. Jednym słowem - musi być glamour. To idealne wyzwanie dla Agnieszki Winnickiej. Nasza dekoratorka jak zwykle stanęła na wysokości zadania. Przestrzeń współczesnej kawiarni ozdobiły pióra oraz eleganckie zasłony podświetlane klimatycznymi lampkami. Agnieszka pokazała także, jak stworzyć spektakularną piramidę z kieliszków, która świetnie sprawdzi się na przyjęciu z każdej epoki. Przed lokalem stanęła wyjątkowa ścianka, na której każdy z gości mógł poczuć się jak prawdziwa gwiazda Hollywood. Po sesji mogli bawić się do rana na parkiecie, który Agnieszka wraz ze swoją ekipą stworzyła w szklarni obok kawiarni.
Podczas działań Agi, nasze bohaterki przechodziły niezwykłe metamorfozy pod czujnym okiem Magdy Sochy-Winnickiej. W tym odcinku inspiracją była największa ikona Hollywood, czyli Audrey Hepburn. Dziewczyny dumnie prezentowały stylizacje upamiętniające jej najbardziej znane kreacje filmowe. Jak podobały się sobie w niecodziennym wydaniu?