Paula i Mateusz to pozytywnie zakręcona, ale też nieco szalona para. Bo trzeba być trochę szalonym, by na trzy dni przed własnym ślubem mieć przygotowane jedynie obrączki. Właśnie taką sytuację zastały prowadzące program „Ach, ten ślub!” Agnieszka Winnicka oraz Magdalena Socha – Włodarska. Para nie miała nawet tortu weselnego!
A przecież sentencja „przez żołądek do serca” idealnie opisuje ich związek. Nie tylko dlatego, że odkąd są razem to „Buła”, jak pieszczotliwie nazywa swojego narzeczonego Paula, przytył aż 20 kilogramów. Przede wszystkim dlatego, że podczas pierwszego spotkania Mateusz sprezentował dziewczynie … kabanosy. Gdy zobaczył ją zapłakaną postanowił pocieszyć ją wręczając ją pierwsze, co wpadło mu w ręce. Kabanosy okazały się strzałem w dziesiątkę. A Paula nie wiedziała jeszcze wówczas, że pasją mężczyzny jest gotowanie.
Nic dziwnego, że oświadczyny również związane były z jedzeniem. Mateusz umieścił pierścionek w serniku. Jego ukochana była tak zaaferowana smakołykiem, że z początku nawet go nie dojrzała. Skoro jednak powiedziała tak, trzeba było wziąć ślub. Zabrakło jedynie czasu na organizację tego ważnego dnia. Można to zrzucić na karb pracy Pauli, która jest niezwykle wymagająca zarówno w aspekcie fizycznym, jak i psychicznym. Kobieta pracuje bowiem w pogotowiu opiekuńczym. Poświęca temu sporo czasu, a wolne chwile spędza na siłowni, by jakoś to odreagować. Praca jest niezwykle ważna również dla Mariusza, który jest handlowcem.
Oboje tak skupili się na codziennych obowiązkach, że na 3 dni przed ślubem brakowało im też strojów, dekoracji oraz pierwszego tańca. Na szczęście mieli siebie oraz nasze prowadzące: Agnieszkę Winnicką i Magdalenę Sochę – Włodarską. Jak specjalistki od zadań niewykonalnych poradziły sobie z misją stworzenia zimowego wesela?
7. odcinek 2. sezonu programu "Ach, ten ślub!" zobaczysz jeszcze w:
wtorek 19 maja, 14:15
środa 20 maja, 20:40
piątek 22 maja, 16:55
sobota 23 maja, 15:00