Na trzy dni przed ślubem, ceremonia oraz wesele nie były dopięte na ostatni guzik. Barbara i Dawid wszystko chcieli zorganizować sami, lecz brak czasu spowodowany obowiązkami oraz ogromnej pasji do jeździectwa sprawił, że byli nieco do tyłu z przygotowaniami. Do ich problemów nie należał jednak brak ślubnych kreacji. I przyszła panna młoda i jej narzeczony mieli wybrane jakieś kreacje. „Jakieś” to w tym przypadku słowo klucz, bo biała sukienka w ogóle nie była w guście Barbary. Kupiła ją na szybko, kilka miesięcy temu. Nie była tą wymarzoną, a jej właścicielka obawiała się, że w dniu swojego ślubu nie będzie wyglądała idealnie. Zwłaszcza że w ostatnim czasie udało jej się schudnąć i kreacja po prostu na niej wisiała.
Z pomocą przyszła Magdalena Socha-Włodarska. Prowadząca program „Ach, ten ślub!” jest przecież projektantką sukni ślubnych. W mig znalazła więc trzy projekty, z których Barbara mogła wybrać ten wymarzony. A nie było to proste. Kłopotem mógł być nie tylko brak czasu, ale też nietypowy wzrost Barbary – przyszła panna młoda mierzy ponad 180 centymetrów! Projektantka pokonała jednak wszelkie przeciwności i szybko zdołała przygotować dla bohaterki 4. odcinka 2. sezonu programu „Ach, ten ślub!” idealną kreację. Na jej prezentację zaprosiła mamę Barbary oraz jej przyszłą teściową.
W oczach wszystkich kobiet pojawiły się łzy. Żadna nie liczyła na aż taki efekt finalny. – Wiele sukienek żeśmy oglądały i w żadnej nie wyglądała tak pięknie – przyznała mama panny młodej. Również sama Barbara nie mogła wyjść z podziwu wobec sukienki zaprojektowanej przez Socha-Włodarską. – Jest piękna, wyśniona – mówiła widząc się w lustrze. Dziewczyna była zachwycona nie tylko samą kreacją, ale też makijażem oraz fryzurą wyczarowanymi przez stylistów.
4. odcinek 2. sezonu programu "Ach, ten ślub!" zobaczysz jeszcze w:
wtorek 28 kwietnia, 14:15
środa 29 kwietnia, 20:40
piątek 1 maja, 17:15
sobota 2 maja, 15:05