Agata Młynarska zebrała wokół siebie w swoich mediach społecznościowych (a głównie na Instagramie) grupę fanów, którzy oglądają każdy jej live, aktywnie komentują jej posty i są dla niej niemal tak bliscy jak jej znajomi "w realu". To z nimi właśnie dziennikarka dzieli się swoimi życiowymi przemyśleniami, ale i problemami. Młynarska nie ukrywa, że od lat choruje na zespół Leśniewskiego-Crohna, czyli zapalną chorobę jelita, objawiającą się także m.in. bólem stawem.
Właśnie po ostatnim rzucie na stawy Agata zdecydowała się przerwać swój kilkumiesięczny pobyt w Hiszpanii, wrócić do Polski i zgłosić się do szpitala. Trafiła do Centrum Reumatologii i Geriatrii w Warszawie, gdzie zajęli się nią najlepsi specjaliści. Po kilku dniach leczenia wyszła ze szpitala i swoją radością z tego faktu podzieliła się z fanami:
- Nie będę ukrywać, że ostatni czas jest dla mnie trudny - przyznała, ale dodała: - Po powrocie ze szpitala odzyskuję chęć, żeby powiedzieć Wam - znów tu jestem! Nie dam łatwo za wygraną, nie poddam się i odzyskam to, co choroba chce zabrać. Wracam do pracy, do życia, do siebie. Wszystkim, którzy tracą siły i nadzieję przekazuję mnóstwo dobrej energii.
Pod jej wpisem pojawiło się wiele komentarzy z życzeniami powrotu do pełni sił. I my się do nich dołączamy.