Agnieszka Winnicka to połowa duetu prowadzących program "Ach, ten ślub!". Razem z Magdą Socha-Włodarską przyjeżdża na 3 dni przed ślubem i robi wszystko, by ceremonia nie tylko nie okazała się katastrofą, ale była spełnieniem marzeń pary młodej. Agnieszka od lat zajmuje się tworzeniem scenografii i dekoracji - ma ogromną wiedzę i dzieli się nią w naszym programie.
- Wiem, że mówię z sensem, że mam dużo do powiedzenia i do pokazania, cholera znam się na tym co robię, a czasami widzę tylko... siebie i nie podoba mi się to co widzę - napisała Agnieszka na swoim profilu na Instagramie. - Normalnie wstyd jak się zapuściłam i to wcale nie ostatnio. Szczerze, tendencja spadkowa trwa od kilku dobrych lat. Nie jestem typem, który często ogląda się w lusterku, jeśli nie ma tragedii idę dalej i nie zastanawiam się czy mogło by być lepiej. Teraz sytuacja zmieniła się na telewizyjną i zaczęło mnie to mocno wnerwiać.
Nasza prowadząca to człowiek czynu, więc nie tylko mówi, ale i działa.
- Tak wygląda człowiek podjarany, że powiedział sobie, że pobiegnie i... pobiegł (...) - oznajmiła swoim fanom Agnieszka. - Biorę się w garść i fajnie jakbyście potrzymali czasem kciuki.
My trzymamy mocno!