Choć jetovator na rynku gadżetów do uprawiania sportów wodnych jest już od kilku lat, ze względu na swoją cenę oraz wymagania wciąż nie jest popularny w nadmorskich kurortach. Taką atrakcję można spotkać w bardzo niewielu miejscach, w tym w resorcie Velaa Private Island na Malediwach, który Justyna Adamczyk odwiedza w programie „Ambasady luksusu”.
Prowadząca testuje tam wszelkie luksusowe i niespotykane atrakcje, w tym właśnie jetovator. To urządzenie pozwala na szybowanie nawet 23 metry nad lustrem wody. Umożliwiają to dwie dysze, których jeździec używa do manewrowania we wszystkich kierunkach.
Nejc Mlinsek, dyrektor rekreacji w resorcie Velaa Private Island zaznacza, że jetovator to niejedyna atrakcja, dla której warto odwiedzić ten hotel. – Mamy tutaj mnóstwo atrakcji sportowych: lądowe, wodne, nurkowanie… Mamy dużo różnych łodzi. Myślę, że jesteśmy jednym z topowych miejsc na Malediwach jeśli chodzi o rozrywkę – opowiada mężczyzna i przyznaje, że najbogatszych klientów nie łatwo zadowolić.