Anna Tybor to polska skialpinistka, która już we wrześniu spróbuje dokonać czegoś, czego nie zrobiła jeszcze żadna kobieta w historii. Polka zamierza zdobyć nepalski ośmiotysięcznik Manaslu, a potem zjechać z niego na nartach. O swoich planach, a także przygotowaniach opowiedziała w programie "Dzień Dobry TVN".
- Wejście na osiem tysięcy metrów to nie był mój pierwszy pomysł - powiedziała. - Wcześniej zdobywałam Mont Blanc czy Elbrus, który ma 5 600 metrów. To było stopniowe zdobywanie, teraz przyszedł czas na najwyższe góry - wyjaśniła, skąd taki pomysł.
Jak przygotowuje się do jego realizacji? Przede wszystkim poprzez codzienne mozolne treningi. - W sezonie letnim chodzę w góry w ciężkich butach i z ciężkim plecakiem - powiedziała. - Tydzień temu byłam na treningu w Chamonix, gdzie biegałam w okolicach Mont Blanc. To treningi wytrzymałościowe. Oprócz tego są te uzupełniające: wspinaczka, basen, ciągły ruch na wysokościach.