"Biznesy pełne pasji": W pracy Uli nie ma miejsca na pomyłki. Dlaczego?

"Biznesy pełne pasji": Prowadzenie cukierni to praca sezonowa i nie ma w niej miejsca na błędy
Ogromna pasja i masa pracy, jaką Urszula wkłada w prowadzenie własnego biznesu - skutkują tym, że efekty jej działań są nie tylko rajem dla podniebienia, ale również... dla oka! Wydawać by się mogło, że prowadzenie cukierni to czysta przyjemność, ale bohaterka ostatniego odcinka "Biznesów pełnych pasji" opowiedziała, jakie czynniki sprawiają, że praca ta jest także stresująca.

W 4. odcinku programu "Biznesy pełne pasji" Ula zabrała nas do cukierni, której jest właścicielką, aby tam pokazać swoją działalność "od kuchni". Kobieta przyznała, że jej praca to tak naprawdę - praca sezonowa, a ze względu na wyjątkowość i niepowtarzalność wydarzeń, na które przygotowuje słodkie stoły - nie ma w niej miejsca na błędy.

Bohaterka opowiedziała także, jakie aspekty jej pracy są dla niej najbardziej satysfakcjonujące oraz co niezwykle ją wzrusza. Zapoznajcie się ze szczegółami, które na temat rozwoju firmy zdradziła nam Ula, wskazująca, co jest najlepszą rzeczą, jaką można dla niego zrobić.

4. odcinek programu "Biznesy pełne pasji" obejrzycie na naszej antenie jeszcze:w piątek 31 marca, 14:10w sobotę 1 kwietnia, 14:50w niedzielę 2 kwietnia, 10:25

podziel się:

Pozostałe wiadomości