31-letnia Mille wciąż wspomina to, jak wyglądało jej ciało w dniu, kiedy zdobyła mistrzostwo w zawodach kulturystycznych: „Łydki były idealne, uda napięte i sprężyste, biodra wąskie, pośladki idealnie jędrne i umięśnione" – mówi. Pamięta też, że widziała jak przez mgłę, na wiele dni przed zawodami nie jadła, trzy dni przed konkursem przestała pić. Była wygłodniała, zabiedzona. Jej ciało domagało się nakarmienia, dlatego już 7 miesięcy później ważyła... 18 kilo więcej.
Mille jest piękna, nikt nie ma co do tego wątpliwości - poza nią samą. Cierpi na zaburzenia odżywiania, toczy ze sobą trudną walkę. Jest jednak bardzo świadoma zagrożeń, jakie niesie za sobą choroba. Mille pracuje, jako trenerka i pokazuje młodym adeptkom kulturystyki, jakie czyhają na nie zagrożenia.
Sandra cierpi na anoreksję. Swoje chudziutkie nogi ocenia, jako „w porządku", z brzucha, mimo że idealnie płaski, nigdy nie jest zadowolona, nie lubi też, kiedy pojawia się zarys piersi – jest to dla Sandry znak, że trzeba zrzucić kilka kilogramów. Lubi swoje zimne stopy i ręce. Kiedy robią się ciepłe – uważa, że tyją. Rówieśnicy Sandry pokończyli studia, ona musiała wziąć urlop, bo nie miała siły na naukę. Dziewczyna większość czasu spędza w domu. Trudno jej żyć. Zanim skończyła 18 lat, 5 razy lądowała w szpitalu z powodu za niskiej masy ciała.
Dziś Mille i Sandra opowiadają o swoich historiach, by przestrzec inne kobiety.
PREMIERA drugiego odcinka programu "Historia mojego zniszczonego ciała" w sobotę 20 maja o 23:30.
Powtórki odcinka:
wtorek, 23 maja, 16:55
środa, 24 maja, 23:55
sobota, 27 maja, 11:15