W poprzednim odcinku poznaliście Julię i Vłada. Z pobranych od kobiety komórek część obumarła, ale 8 zarodków przetrwało. Dwa z nich zostaną zaimplantowane do macicy Julii, pozostałe - zamrożone w ciekłym azocie. Julia, jak większość kobiet po zabiegu, jest przekonana, że wszystko się udało. Zastanawia się, jak będzie wyglądał jej ciążowy brzuch. Przed nią 12 najdłuższych dni w życiu, kiedy miną – dowie się czy zaszła w ciąże… Czy ona i jej mąż usłyszą szczęśliwą nowinę? Kolejna para to Julia i Żenja z Zaporoża. Leczą bezpłodność od 10 lat, in vitro to ich jedyna i ostatnia szansa na potomstwo. Na castingu do programu to właśnie Żenja płacząc, najbardziej poruszył ekipę programu. Oboje bardzo chcieliby mieć dziecko!! Cały dom pary jest pełen dziecięcych gadżetów. Julia boi się, że niepłodność jest konsekwencją aborcji dokonanej w młodości. Lekarze muszą wykonać badania, aby wykluczyć taką możliwość. Po wielu badaniach u Julii zaczyna się 2-tygodniowa stymulacja hormonalna, ponieważ organizm produkuje za mało jajeczek. Czy hormony przyniosą oczekiwany skutek? Jaką propozycję złoży Julii i jej mężowi lekarz prowadząca? Zdradzimy tylko, że małżonkowie będą mieli rozbieżne zdania na ten temat… Czy Julii uda się zajść w ciążę?
Premiera czwartego odcinka "In vitro - szczęście z próbówki": sobota, 23 stycznia, 20:20
niedziela, 24 stycznia, 15:25 środa, 27 stycznia, 7:25czwartek, 28 stycznia, 16:10