Daria Ładocha to prawdziwa mistrzyni kuchni, co od lat udowadnia w takich programach jak "Dzień Dobry TVN" czy "Patenciary”" Drugi z tych formatów tej jesieni wraca na naszą antenę z całkiem nowymi odcinkami, a co za tym idzie również ze świeżymi przepisami oraz patentami na to, jak ułatwić sobie gotowanie. Premiera w każdą niedzielę o 10:30.
Programy Darii Ładochy są o tyle wartościowe, że ich prowadząca nie tylko wie, jak gotować smacznie, ale także ma ogromną wiedzę na temat poszczególnych składników oraz poszczególnych składników. Doskonale wie, jak je łączyć, jak często i co należy jeść, aby cieszyć się dobrym zdrowiem. Swoją wiedzą chętnie dzieli się także poza kamerami. Jest w trakcie pracy nad e-bookiem poświęconym żywieniu dzieci pod tytułem "Śniadania dla dzieci". – To poradnik dla rodziców, którzy mówią, że ich dzieci nie chcą jeść – wyjaśniła Daria Ładocha.
Niegdyś pracowała w klinice i uczyła kobiety zmieniać nawyki żywieniowe, stąd zna wiele historii oraz problemów, z jakimi zmagają się rodzice. Jej zdaniem większość kłopotów można łatwo rozwiązać. - Rodzice często skarżą mi się: „Pani Dario, moje dziecko nie je warzyw”. „W ogóle? Żadnych?” - pytam. Potem okazuje się, że marchewkę w zupie zjada, pomidora na kanapce też i kalafiora z bułką tartą. A jak skłonić dziecko, by jadło inne warzywa? Przecież nie wpychaniem łyżki do buzi! Trzeba je zachęcić przez zabawę – poradziła w rozmowie z Beatą Biały, dziennikarką magazynu „Olivia”. Wywiad z naszą prowadzącą ukazał się we wrześniowym numerze miesięcznika.
Zanim Daria Ładocha zaczęła doradzać innym rodzicom, wszystkie swoje sposoby przetestowała na własnych córkach. Jest bowiem matką Laury oraz Matyldy, które współprowadzą z nią program "Patenciary". Dziewczynki kochają gotowanie oraz jedzenie, ale nie zawsze tak było. - Ja mówiłam dzieciom, że brokuł to drzewo dinozaura, a one kochają dinozaury, albo że kalafior to niepokolorowany brokuł. Matyldzie, mówiłam, że fasolka szparagowa jest taka długa, bo cudownie działa na włosy. Ona chciała mieć tak długie włosy jak jej siostra i zaczęła wcinać fasolkę – wspominała Ładocha.
- Moje dzieci jedzą zdrowo, bo jedzą świadomie. Wiedzą na przykład, że jeśli zaczyna się katar, nie jemy nabiału, cukru i glutenu, tłumaczyłam im, że jeżeli zjedzą banana, to katar, poprzez wilgoć, którą wytwarza ten owoc, zwiększy się i dwa tygodnie w łóżku murowane. I wiesz jak reaguje dziecko? Jak mędrzec. Bo kto chciałby siedzieć tyle czasu w domu?! – dodała.
Jej zdaniem nie wolno zmuszać dzieci do jedzenia, bo to wywołuje u nich wstręt. Daria Ładocha nigdy tego nie robi. Akceptuje, że jej córki mają różne upodobania i zwyczaje. - Rano Laura zjada porcję owsianki z borówkami i wiem, że wystarczy jej to na kilka godzin. Wieczorem wcina krupnik na komosie ryżowej lub kaszy jaglanej. Nawet gdyby zjadła w ciągu dnia tylko to, miałaby się świetnie. Ktoś powiedział: trzeba zjeść pięć razy dziennie, trzeba zjeść śniadanie. Ale dlaczego? Matylda w ogóle nie je śniadań – stwierdziła w rozmowie z dziennikarką magazynu „Olivia”.
A co je Matylda? Między innymi dania prezentowane w nowych odcinkach programu "Patenciary". Nowe odcinki już od niedzieli 13 września o 10:30.