- Nie myślcie sobie, że to jest jakieś pierwsze lepsze pudełko z pierwszego lepszego sklepu. To jest pudełko za 350 złotych – opisała Kinga Zawodnik niepozorny przedmiot, który trzymała w dłoniach. To odchudzające pudełko miało pomóc jej w zrzuceniu zbędnych kilogramów przede wszystkim poprzez ograniczenie podjadania i zmniejszenie częstotliwości jedzenia słodyczy.
Jak to działa? Kinga wytłumaczyła wszystko w 3. odcinku 2. sezonu „Dieta czy cud?”. – Ustawiam sobie czas, na jaki chcę zamknąć swoje ciasteczka w pudle. Naciskam kółko i mam wszystko tak zassane, że nawet młotkiem tego nie rozwalę.
Plan Kingi wyglądał tak, żeby jeść jedno ciasteczko dziennie. I rzeczywiście – zaprogramowane odpowiednio pudełko otwierało się tylko raz w ciągu doby. Ostatecznie nie powstrzymało jednak Kingi przed zjedzeniem wszystkich ciasteczek. Oczekiwanie na otwarcie tylko pobudzało jej apetyt i w ciągu kilku dni wszystkie ciasteczka zniknęły z pudełka. Silniejsza od zamknięcia pudełka okazała się bowiem chęć Kingi do jedzenia słodyczy.
3. odcinek 2. sezonu programu "Dieta czy cud?" zobaczysz jeszcze w:
środa, 25 marca, 21:40
czwartek, 26 marca, 14:25
sobota, 28 marca, 14:15