Fakt, że w dzieciństwie i wczesnej młodości nie mieli problemów z nadwagą nieco uśpił ich czujność. Sylwia oraz jej mąż Paweł zaczęli tyć wspólnie, po narodzinach pierwszego dziecka. Przyczynę upatrują w lenistwie oraz przesadnej skłonności do słodyczy oraz fast-foodów. – Nie zwracaliśmy uwagi na to jak wyglądamy – wspomina Sylwia. – Ja nie widziałam, że mąż przytył i ma sporo nadprogramowych kilogramów, a on nie widział tego we mnie. Śmiejemy się do tej pory, że miłość jest ślepa.
Z czasem ich uwagę zwróciły coraz większe rozmiary ubrań, które musieli kupować. – Jako młoda dziewczyna chciałam wyglądać atrakcyjnie, a wyglądałam jak taka ociężała kobieta. Taka zmęczona życiem – przyznaje Sylwia. O tym, że należy wziąć się za siebie pierwszy zdał sobie sprawę jednak jej mąż. Przyczyną były kłopoty zdrowotne. – Ważyłem 155 kilogramów przez co nabawiłem się różnych schorzeń – opowiada.
Gdy usłyszał, że dalsze kontynuowanie niezdrowej diety niechybnie skończy się cukrzycą, z dnia na dzień zmienił swój styl życia. Zachęcił do tego również żonę. – Zdrowsze jedzenie, nawodnienie i nie podjadanie między posiłkami – opowiada Sylwia o początkach nowej drogi. W utrzymaniu postanowień pomogło im wzajemne wsparcie. Z czasem małżeństwo rozpoczęło też regularne treningi oraz … morsowanie. Kąpiel w zimnej wodzie, podobnie jak diety i ćwiczenia, również był pomysłem Pawła.
- Pierwszy raz był dla nas przerażający – wspomina jego żona. – Jak zajechaliśmy na miejsce i dotknęliśmy wody ręką, myśleliśmy, że uciekniemy. Ale nie poddaliśmy się. Stwierdziliśmy, że musimy.
Po trudnych początkach przekonali się do morsowania i dzisiaj oboje nie wyobrażają sobie bez tego życia. – Gdy jesteśmy w wodzie pojawia się uczucie odprężenia i zrelaksowania – tłumaczy Sylwia. – Morsowanie to jest totalny reset dla ciała i dla umysłu.
Wraz z mężem opowiada swoją historię w 2. odcinku 2. sezonu programu "Dieta czy cud?". Kobieta może być inspiracją nie tylko dla Kingi Zawodnik, która również spróbowała morsowania.
2. odcinek programu "Dieta czy cud" zobaczysz jeszcze w:
środa, 18 marca, 21:40
czwartek, 19 marca, 14:10
sobota, 21 marca, 14:15