Kinga Zawodnik z "Diety czy cud?" nie ustaje w testowaniu kolejnych cudownych środków na odchudzanie. Tym razem znalazła w internecie ofertę tabletek na odchudzanie, dzięki którym - jak zapewnia sprzedawca - w ciągu miesiąca można zrzucić aż kilkanaście kilogramów. Po kilku dniach podczas których Kinga straciła już nadzieję, że w ogóle otrzyma przesyłkę z zamówionymi tabletkami, dotarła do niej paczka z kilkunastoma tabletkami z żółtym proszkiem w środku.
- Pracuję w aptece i wiem, że każdy lek, nawet robiony na zamówienie, ma swoją etykietę ze składem, sposobem dawkowania, a tu nic nie ma - zdziwiła się Kinga.
Dr Wanda Baltaza, dietetyk kliniczny, postanowiła sprawdzić, co znajduje się w tych magicznych tabletkach. Wyniki badań przeprowadzonych przez Narodowy Instytut Leków są jednoznaczne i zatrważające: tabletki zawierały dinitrofenol (DNP)- substancję, która powoduje, że komórka zaczyna w sposób ciągły wytwarzać energię.
- Konsekwencją jego zażycia może być to, że gotujemy się od środka - przestrzega toksykolog Eryk Matuszkiewicz.
Kinga postanowiła zrezygnować z brania tych tabletek i wyruszyła na poszukiwania innych wspomagaczy odchudzania, tym razem w sklepach z suplementami dla sportowców. W jednym z nich sprzedawca powiedział jej, że nie zna żadnego magicznego środka na odchudzanie, a producenci zazwyczaj kłamią, obiecując kilkanaście kilogramów mniej. W drugim sklepie natomiast sprzedawczyni zaproponowała Kindze pudełko tabletek spod lady, które okazały się mieć w składzie dwie pochodne amfetaminy!
- Używanie tych substancji razem jest bardzo niebezpieczne, bo w skrajnych przypadkach może doprowadzić do zgonu - mówi prof. dr hab. Zbigniew Fijałek z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Zobaczcie fragment programu!
Kinga kupiła spod lady preparat z pochodną amfetaminy
Cały 2. odcinek programu "Dieta czy cud?" zobaczysz w TVN Style jeszcze w:
środę, 9 października, 21:40
czwartek, 10 października, 15:15
sobotę, 12 października, 9:30