Dorota Wellman to jedna z najbardziej charakterystycznych i charyzmatycznych postaci polskiego show-biznesu. Bezkompromisowa, szczera, zawsze mówi, co myśli. Taka też była już na początku pracy w telewizji, gdy poznała ją Agata Młynarska. Dziennikarka związana z TVN Style przeprowadziła wywiad z koleżanką po fachu w ramach cyklu "#agatasiękręci w Stylach" na naszym profilu na Instagramie. Młynarska zapytała prowadzącą "Dzień Dobry TVN" o to, skąd wyniosła pewność siebie i to, że zawsze mówi, co myśli. Okazuje się, że podobny charakter, co Dorota, miała jej mama:
- Moja mama powtarzała: "Mów, co myślisz, nawet jeśli dostaniesz w d**ę" - wspomina Wellman. - Mama moja była taka. Była ładną, drobną kobietą, bardzo delikatną i z pozoru można by na nią chuchnąć i ona by odleciała. Pozory mylą.
Dorota zauważyła, że mimo pozornej delikatności, jej mama była twardą kobietą, która nie bała się walczyć o ludzi i jako pierwsza wstąpiła do radiowej Solidarności. Swoim zachowaniem i słowami pokazywała córce, że nie może bać się walczyć o swoje i wyrażać swoich przekonań, nawet jeśli to grozi konsekwencjami. W rozmowie z Młynarską Wellman przytoczyła historię ze swojego dzieciństwa, która pokazuje, że czasami obrywała za swoją szczerość. Na lekcji historii wytknęła nauczycielce, że ta nie wspomniała o Katyniu, o czym w czasach PRL nie wolno było głośno mówić.
- Konsekwencje były takie, że zawieszono mnie w prawach ucznia, a moich rodziców wezwano do szkoły. I pamiętam postawę mojej mamy, powiedziała: "No, ale ja nie rozumiem, o co pani chodzi. Przecież to prawda" - wspomina Wellman.
Całą rozmowę Agaty Młynarskiej z Dorotą Wellman znajdziecie w IGTV na naszym profilu na Instagramie.