Doktor Krzysztof Gojdź w swoim programie "Niezwykłe przypadki medyczne" pomógł wielu ludziom w zwalczeniu kompleksów i problemów nie tylko estetycznych, ale i zdrowotnych. Teraz idzie o krok dalej.
"Dziś Światowy Dzień Uchodźcy. Podjąłem decyzję wsparcia jednej rodziny uchodźców z Syrii. Będę starał się pomóc osieroconemu przez wojnę dziecku i matce. Chciałbym sprowadzić ich do Polski i dać możliwość normalności, życia w pokoju. Pragnę zapewnić im bezpieczny dach nad głową, znaleźć pracę, wykształcić i przystosować do naszej kultury."
We wpisie na Facebooku, w którym poinformował o swojej decyzji, zwraca uwagę na problem z akceptacją uchodźców w Polsce:
"Większość Polaków jest przeciwna ich sprowadzaniu. I ta sama większość twierdzi że kocha Boga, wyznaje zasady chrześcijaństwa i miłości bliźniego. Dla mnie ci ludzie to fałszywi hipokryci bez serca. Bo jak można nie pomóc bezbronnemu dziecku czy kobiecie pragnącej normalnie żyć?"
Aby zrealizować swoje postanowienie i by móc sprowadzić do Polski Syryjkę z dzieckiem, musieliby oni otrzymać status uchodźców. A o to jest niestety w Polsce bardzo trudno. Doktor Krzysztof Gojdź zwrócił się więc w swoim wpisie do premier Beaty Szydło:
"Pani Premier, proszę o umożliwienie mi pomocy dla matki z dzieckiem z Aleppo z Syrii. Chcę sam pokryć wszystkie koszty związane z utrzymaniem tych uchodźców, zapewnić mieszkanie i pracę. Nie chcę biernie czekać i patrzeć jak powoli umierają. Proszę Panią jako obywatel Polski i człowiek który pragnie się pochylić nad dramatem ludzi. Nie zostawiajmy tych ludzi samych na pastwę losu... Proszę o możliwość pomocy jednej rodzinie."
Czy rząd przychyli się do jego prośby? Trzymamy kciuki, a doktorowi gratulujemy odwagi moralnej!
ZOBACZ TAKŻE:
Doktor Krzysztof Gojdź dostał "łapówkę" od pacjentów!
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA