Dzień 32
Czy popełniam jakieś grzechy na diecie? Tak, przyznaję się, moja wina, moja wina. Czasem zdarza mi się podjeść np. dwa krakersy czy trzy słone paluszki. Te grzeszki są sporadyczne. Gorsze grzechy są następujące: piję za mało wody, bo nie mam czasu, bo zapominam, bo nie ma jak na planie. Nie zawsze jadam regularnie. Czasem przemieszczamy się z miejsca na miejsce, czasem nagrywamy dłużej, czasem po prostu zapominam. I wiecie, co? Mam wrażenie, że właśnie chudnę najbardziej wtedy, gdy piję dużo wody i jem regularnie. Muszę tego pilnować.
podziel się: