Dzień 71
Czy naprawdę wszyscy wiedzą, że tak pięknie schudłam?
- Oooo, naprawdę widać pani Kasieńko, oglądam każdy Pani program, mówi jakaś starsza pani w sklepie tak jakby znała mnie sto lat. Świetnie Pani wygląda! I dorzuca: Pozdrowienia dla dzieciaczków! Czy to nie miłe?
Odchudzanie to tez dobry czas, żeby polubić nasze ciało. Co zrobić, żeby je polubić? Warto zaprzyjaźnić się z technikami automasażu, czyli metodami pracy z własnym ciałem. Uwaga! Może boleć. A to wszystko ma na celu rozluźnienie naszych mięśni. Dużo napięć związanych ze stresem przenosi się właśnie do mięśni. Masaż mięśni działa odstresowująco na naszą głowę, emocje i samopoczucie – wiem, co mówię.
A jak nie idzie z odchudzaniem, to warto odwiedzić psychologa. Mi wizyta bardzo pomogła. Musiałam zmierzyć się sama ze sobą, ale było warto.KOMENTARZ DIETETYKA - AGATA ZIEMNICKA – ŁASKA
JAK MOŻNA NIE ZAUWAŻYĆ, ŻE SIĘ PRZYTYŁO?
Osoby z nadwagą i otyłością bardzo często tak trudno znoszą to, że wyglądają tak jak wyglądają, czują się tym obciążone, winne temu, że są grube, że to wypierają. Przez to się nie ważą, więc nie weryfikują tej wagi i bardzo często też nie rejestrują tego, co jedzą, ile jedzą i kiedy jedzą. To co pomaga to spisywanie na bieżąco wszystkiego, co się jadło w ciągu dnia. Każdego, nawet najmniejszego zjedzonego i wypitego produktu, nawet jeśli to jest pół paluszka. Te osoby są tak zaskoczone ilością zjedzonego jedzenia, że są gotowe natychmiast zacząć odchudzanie.
PO CO NAJCZĘŚCIEJ SIĘGAMY W TRUDNYCH CHWILACH?
Jemy tzw. comfort foods czyli produkty, które są miękkie, ciepłe, pachnące, słodkie. To są makarony, budynie, kisiele, ciastka, świeżo upieczone bułeczki z masłem. Teraz pojawia się taka pułapka – czujemy się przez chwilę dobrze, czyli już nie wściekli, już nie smutni, ale za chwilę mamy ogromne wyrzuty sumienia, bo ilość kalorii, które spożyliśmy przez ten smutek, czy zmęczenie przekracza nasze zapotrzebowanie na kalorie w ciągu dnia. No i ostatecznie kończymy z nadwagą.
Przepis – ryż z jabłkami
Składniki:
- szklanka pełnoziarnistego czerwonego ryżu
- 3 duże jabłka
- łyżeczka cynamonu
Ryż gotujemy zgodnie z opisem na opakowaniu. 3 duże jabłka kroimy w drobne kawałki i podduszamy w rondelku z niewielką ilością wody. Jeśli to kwaśna odmiana, po uduszeniu dodajemy łyżeczkę miodu. Do tego płaska łyżeczka cynamonu.
Połowę gorącego ryżu wykładamy na półmisek. Na to układamy jabłka. Gruba warstwa. Teraz druga połowa ryżu.
Danie polewamy małym pudełkiem jogurtu naturalnego. Gotowe.
Kaloryczność – 290 kcal
Cena – 7,70 zł