Dzień dziesiąty/komentarz dietetyka

Dzień dziesiąty
Dzień dziesiąty

Nosi mnie od rana. Ta pizza tylko mnie rozdrażniła. Rano zjadłam śniadanie (jajko, rzodkiewki, dwie cienkie kromki chleba), ale chyba drugie śniadanie było za małe (jogurt naturalny z owocami), bo od rana byłam głodna. Obiad pożarłam, nie mogłam doczekać się podwieczorku, kolacja... eh, przyznaję się do grzechu. Zjadłam trochę słonych paluszków, może z pięć i popiłam napojem gazowanym. A i tak poszłam głodna spać. Dopadł mnie kryzys.

KOMENTARZ DIETETYKA - AGATA ZIEMNICKA – ŁASKA

Gazowane słodkie napoje i paluszki to powód dlaczego tak mocno Kasiu przytyłaś. Organizm, każdy organizm, reaguje na cukier, który jest w tych produktach. Jeśli pijesz napoje w wersji light to spożywasz słodziki. Owszem są bez kalorii, ale reakcja insuliny jest taka, że tylko gromadzi się tkankę tłuszczową. Nie dzieje się tak, gdybyśmy pili wodę. Jeśli zaś chodzi o paluszki to jedzenie codziennie jednej małej paczki (150g) powoduje że w ciągu roku przytyjesz 30 kg. Niewyobrażalnie dużo, mimo tego, że będziesz jadła bardzo dobrze. Czyli jak wypijesz ten niegazowany napój plus zjesz te paluszki to w sumie w ciągu roku możesz przytyć 50 kg. Nie rób tego!

podziel się:

Pozostałe wiadomości