Jarek Nowak zasłynął z tego, że nie boi się niczego. Mając jedynie swój plecak oraz kamerę, jest w stanie wejść wszędzie. Nie przestraszy go żadna okolica ani żaden lokalny specjał. Wychodząc z założenia, że nie da się poznać kultury oraz zwyczajów danego kraju bez spróbowania charakterystycznych dań oraz napoi, antropolog próbuje dosłownie wszystkiego.
Podczas podróży do Etiopii nie mógł nie spróbować tutejszej kawy. W dokumencie "Etiopia według Jarka Nowaka" najpierw zabrał nas do lokalnej kawiarni, a później do zwykłego etiopskiego domu, gdzie poprosił o przyrządzenie dla siebie kawy. Oczywiście tradycyjnym sposobem.
podziel się: