Kuchnia Pauliny i Daniela, bohaterów 1. odcinka "Patentu na dom", była wcześniej ciasnym pomieszczeniem, które wydawało się jeszcze mniejsze przez nisko wiszące szafki. Pralka ładowana od góry znajdująca się w ciągu szafek zabierała miejsce na bardzo potrzebny tutaj blat roboczy. Masywne, w dodatku zniszczone przez kota krzesła również sprawiały, że kuchnia wydawała się ciaśniejsza niż w rzeczywistości.
Krzysztof Miruć wpadł na pomysł, by całą, przeciwległą do szafek ścianę pokryć drewnianymi lamelkami, z których stolarz Emil stworzył ruchome półki, składany stolik i krzesła. Wbrew obawom Ani krzesła okazały się wygodne, a ten patent od razu skradł serce nastoletniego Daniela. Pralka została ukryta w słupku pod lodówką, dzięki czemu zwiększyła się powierzchnia blatu roboczego. Dzięki podniesieniu szafek i wykorzystaniu całej wysokości ściany na miejsce do przechowywania, Paulina nie będzie już musiała trzymać rzeczy na blacie.
Zobaczcie finał 1. odcinka "Patentu na dom"! Nowy odcinek już we wtorek 16 czerwca o godz. 22:25!
Kuchnia z 1. odcinka "Patentu na dom" po metamorfozie