Catherine Aba Fouda jest specjalistka PR organizacji RENATA, zajmującej się m.in. szerzeniem wiedzy o szkodliwości prasowania piersi, zabiegu będącego tematem zrealizowanego w Kamerunie filmu dokumentalnego TVN Style o tym samym tytule. Sama w dzieciństwie padła jego ofiarą - pamięta ból i strach i to, że nie mogła płakać.
- Bolało, lecz nie sprzeciwiałam się, bo bałam się kłopotów - zwierzyła się Catherine Annie Kalczyńskiej, prowadzącej program. - U nas mawia się, że kobieta musi zacisnąć zęby i znieść ból. Jeśli się skarży, jest słaba. Kobieta, która płacze to czarownica, dlatego musimy znosić przemoc.
Prasowanie piersi wykonuje się rozgrzanym kamieniem lub kawałkiem drewna. Paradoksem jest to, że zabieg ten wykonują bliskie osoby (matki, babki, ciotki) z myślą o dobru dziewczynki - według nich zabieg ma zapobiec przedwczesnemu wzrostowi piersi i ma uchronić dziewczynki przed gwałtem lub niechcianą ciążą. Tak się nie dzieje, bo piersi rosną, za to skutkiem ubocznym "masaży" są powikłania zdrowotne, m.in. nowotwór piersi, z powodu którego zmarła jedna z bohaterek filmu dokumentalnego.
Dokument "Prasowanie piersi" można zobaczyć na antenie TVN Style jeszcze w środę 2 stycznia o godz. 21:25.