Tomasz Ossoliński na bal, a Gosia Baczyńska na odebranie nagrody Nobla - ci projektanci uszyli suknie Oldze Tokarczuk, laureatce Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za 2018 rok. Było to dla nich ogromnym zaszczytem, ale i wyzwaniem. Suknię, w której noblistka odbierała swoje trofeum, zobaczył przecież cały świat! Anna Zejdler, prowadząca program "Na czasie", spotkała się z Gosią Baczyńską w jej pracowni, by poznać kulisy powstania kreacji dla Tokarczuk.
- Nie miałam czasu wczytywać się w protokoły - przyznała z ujmującą szczerością projektantka. - Jedyna zasada, której musiałam dotrzymać to, to by była długa. I to by to było "tokarczukowe".
Od Ani, partnerki syna naszej noblistki, z którą projektantka była w stałym kontakcie, Baczyńska usłyszała kilka haseł, mających być podpowiedzią, w jakim kierunku powinien pójść projekt sukni. Gosia z miejsca odrzuciła jednak forsowany przez noblistkę kolor zielony!
- Zieleń jest jednym z tematów, które Olgę interesują, czyli ekologia, no ale to by było zbyt proste. Poza tym w zieleni nie zawsze się dobrze wygląda - tłumaczy swoją decyzję Baczyńska.
Dlaczego postawiła na welur w granatowym kolorze? Jak udało się jej uszyć suknię bez przymiarek? Tego dowiecie się z fragmentu programu "Na czasie"!
Cały odcinek "Na czasie" zobaczysz w TVN Style jeszcze w:
poniedziałek, 10 lutego, 19:25
wtorek, 11 lutego, 15:20
piątek, 14 lutego, 8:05 i 20:25