Choć swoją telewizyjną przygodę Dorota Szelągowska zaczynała od programu „Rower Błażeja” sławę oraz poważanie przyniosły jej programu dotyczące urządzania wnętrz. To właśnie za ich sprawą, a konkretnie za sprawą „Dorota was urządzi” zadebiutowała na TVN Style i od tej pory towarzyszy nam w przeróżnych formatach, ostatnio przede wszystkim w „Tu jest pięknie”. Jest dla nas niezwykle ważną osobą i dlatego była z nami w nasze 16. Urodziny. Wzięła udział w wyjątkowym odcinku cyklu „#agatasiękręci w Stylach”. Wraz z Agatą Młynarską poruszyła mnóstwo tematów (całą rozmowę zobaczycie tutaj), ale nie mogło się obyć bez rozmowy o urządzaniu wnętrz. Nasza niezastąpiona dziennikarka zapytała ją m.in. o to, z jakimi problemami zmagała się na początku swojej przygody z urządzaniem polskich wnętrz.
- Od początku walczyliśmy z typowymi polskimi naleciałościami – przyznała Dorota Szelągowska, zaznaczając, że nie było to wcale takie proste. Niegdyś największym problemem Polaków był brak miejsca do przechowywania. Projektantka wnętrz zaczęła pytać, co właściwie trzymamy w naszych szafach, szafeczkach, komodach, na strychach oraz w piwnicach. Odpowiedzi były zaskakujące…
- W tych szafach jest: 17 poszewek na poduszki oraz 20 na kołdry z kory, która nie była używana od 1992, 6 drylownic do wiśni… – wyliczała Dorota Szelągowska. – Po prostu niewiarygodne ilości niepotrzebnych rzeczy – dodała. Jej zdaniem sytuacja powoli ulega poprawie, ale to niejedyny problem z jakim zmaga się podczas remontowania wnętrz. A trzeba pamiętać, że nasza prowadząca robi to nie tylko w telewizji. Doświadczenie zdobywa pracując w swojej firmie projektowej.
- Drugi problem to potrzeba zaimponowania sąsiadom. Panuje przekonanie, że trzeba mieć tak jak oni, albo lepiej, nawet gdy nam to nie odpowiada – kontynuowała ekspertka. Często urządzając nasze wnętrze próbujemy przypodobać się także naszym rodzicom. – Jak wiadomo w tym kraju raczej nie możesz dorobić się na swoje pierwsze mieszkanie, więc musisz mieć tak, jak mama ci kazała.
Ale w swoich programach Dorota Szelągowska nie tylko walczy ze złymi przyzwyczajeniami, lecz także próbuje przekonać Polaków do szarości. Jej zdaniem ten kolor pasuje dosłownie do wszystkiego! I jest bardzo zadowolona, że coraz częściej widzi go w naszych wnętrzach. Projektantkę wnętrz cieszy jeszcze jedna tendencja: coraz częściej o remontach decydujemy my, kobiety. – W tej chwili widzę radość z urządzania wnętrz – podsumowała. I jak zwykle zachęciła do dokonywania zmian w swoich domach.
Jeśli nie macie pomysłu, co można zmienić, już pędzimy z pomocą! Zapraszamy do obejrzenia całej rozmowy Doroty Szelągowskiej z Agatą Młynarską na naszym Instagramie, a także do zainspirowania się wnętrzami, które projektantka pokazała nam w 3. sezonie programu „Tu jest pięknie”.
Tu jest pięknie, sezon 5
Tu jest pięknie, sezon 5