Łożysko to bardzo ważny organ występujący u wszystkich ssaków. Za pomocą łożyska dziecko w łonie matki dostaje pokarm i tlen, a oddaje dwutlenek węgla oraz zbędne produkty przemiany materii. Łożysko „rodzi się” w ostatniej fazie porodu. I co dalej? Najczęściej od tego momentu staje się odpadem medycznym i jest utylizowane. Ale nie zawsze. Można łożysko po prostu zjeść. W dzisiejszym odcinku zobaczmy, kto to robi i właściwie: po co?
Zaczyna się niewinnie: tu jakaś fałdka wystaje, ówdzie oponka się powiększyła. Co robić? Oczywiście dieta i ruch. A gdzie najlepiej się ruszać? Na siłowni! A potem już leci z górki: najpierw masa, potem rzeźba. A w tzw. międzyczasie: strój odpowiedni i buty, żeby sobie obciachu nie narobić, węglowodany przed treningiem (żeby mieć energię do spalania), białka po ćwiczeniach (żeby było z czego budować mięśnie). Siłownia zaspokaja też potrzeby psychiczne, bo jak nam się uda wycisnąć więcej od współćwiczącej, to humor nam się poprawia oraz społeczne, bo nigdzie lepiej się nie obgaduje facetów jak na siłowni. Co jeszcze można tam robić? Przekonacie się w naszym programie!
Rodzice powinni utrzymywać swoje dzieci. Prawda. Ale jak długo to może trwać? Czy dorosłe dziecko ma prawo żądać alimentów od rodziców? Okazuje się, że tak. Art. 133 Kodeksu Rodzinnego stanowi: „rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba, że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania”. Wynika z tego jasno, że rodzice zobowiązani są do płacenia na dziecko alimentów, przy czym przepisy nie określają górnej granicy wieku. Jest za to w kodeksie zapis: „uprawniony do świadczeń alimentacyjnych jest tylko ten, kto znajduje się w niedostatku.” Ale co to oznacza w praktyce? Kiedy dorosłe dzieci mają szansę wygrać w sądzie sprawę o alimenty przeciwko swoim rodzicom?
Powtóki pierwszego w tym sezonie odcinka "Miasta kobiet" środa, 19 sierpnia, 11:50
Źródło zdjęcia głównego: Bartosz Krupa