Karolina Korwin Piotrowska i w "Maglu towarzyskim" i w "#Sławie" wielokrotnie zwracała uwagę na to, że w internecie - wbrew pozorom - nikt nie jest anonimowy, a hejterzy nie mogą czuć się bezkarni. Na swoim profilu na Facebooku i na Instagramie piętnowała wpisy pełne nienawiści i pozbawione konstruktywnej krytyki. Prośby o kulturalną dyskusję nie zawsze jednak znajdowały się ze zrozumieniem co bardziej krewkich internautów. Gdy jedna z hejterek zbagatelizowała kilkukrotne ostrzeżenia, Karolina wreszcie nie wytrzymała, zablokowała ją i pokazała jej wizerunek.
Karolina wyjaśniła też powód tej decyzji:
"Po wielokrotnych prośbach o przestanie wypisywania bredni, pani ta została zablokowana. To stanie się z każdym, kto się sam nie oddali, mimo moich próśb. To nie jest profil komercyjny, nie zależy mi na ilości lajkow, ale na jakości dyskusji i wymiany myśli. Moja przestrzeń i moje zasady. Nie zależy mi tu na tych, którzy sieją chory ferment. Peace."
Karolina wypowiedziała otwartą wojnę hejterom i na ujawnieniu jednego profilu się najprawdopodobniej nie skończy. prowadząca program "#Sława" udostępniła już post aktora Bartka Kasprzykowskiego, który również zdecydował się na ujawnienie wizerunku hejterki. Internautka życzyła śmierci jego córce.
ZOBACZ TAKŻE:
"#Sława": kiedy Britney Spears powiedziała "dość"
Zygmunt Chajzer rozprawił się z hejterami, którzy cieszyli się ze śmierci jego wnuka