Gdy w marcu zeszłego roku pandemia koronawirusa dotarła do Polski, wiele firm musiało się zamknąć lub dopasować sobie funkcjonowanie do nowej sytuacji. Aleksandra Strus-Grzelak z Łodzi, twórczyni szkoły językowej Flamingo School postanowiła przenieść swoją działalność do internetu, a lekcje prowadzić zdalnie.
- Troszeczkę miałam opór, bo nigdy nie prowadziłam takich zajęć - przyznała Ola w rozmowie z Anną Nowak-Ibisz. - Co prawda marzyłam o prowadzeniu takich zajęć: siedziałabym tylko w domu, nie marnowałabym czasu na dojazdy... I pandemia wymusiła to na mnie, żeby podjąć te działania.
Podopiecznymi Oli są maluchy już od 3. roku życia i seniorzy, więc nie wszyscy byli już wprowadzeni w tajniki nauczania on-line. Gdy tylko więc Ola zorientowała się, że koniec zajęć stacjonarnych już blisko, postanowiła zorganizować wszystkim szkolenie z obsługi sprzętu i zasad lekcji w internecie. Kolejnym wyzwaniem dla Oli było przerobienie dotychczasowych metod nauczania na tryb zdalny.
- Efekty są może nawet lepsze niż na zajęciach stacjonarnych - ocenia z satysfakcją Ola po kilku miesiącach pracy swojej zdalnej szkoły językowej.
2. odcinek "Pani Gadżet" zobaczysz w TVN Style jeszcze w:
sobotę, 13 marca, 16:00
niedzielę, 14 marca, 21:35
wtorek, 16 marca, 20:10
środę, 17 marca, 14:45