W Zakroczymiu tuż przy rynku działa salon fryzjersko-kosmetyczny. Problemem jest to, że... nie wie o nim nikt poza rodziną i znajomymi właścicielki. Brakuje szyldu czy choć tabliczki z informacją, że na parterze domu mieszkalnego można skorzystać z usług kosmetyczki i fryzjerki. Nawet zagadnięci przez Sylwię i Paulinę przechodnie nie potrafili ich pokierować do salonu Jagody. To dziwi, zważywszy na fakt, że Jagoda prowadzi salon z przerwami już od 2006 roku. W 2009 roku była nawet na szkoleniu u Pauliny Pastuszak! Przez tyle lat salon powinien już zdobyć renomę i rozgłos, jednak jedyne, co można było o nim przez ten czas usłyszeć, to niekoniecznie superlatywy...
Gdy nasze prowadzące wreszcie trafiły do salonu, same przekonały się, dlaczego opinie o nim nie są najlepsze. Mnóstwo walających się włosów, niewysterylizowane narzędzia, pył z paznokci - czystość i higiena pozostawiają tu wiele do życzenia! Problemem jest też to, że Jagoda nie potrafi rodzinnych spraw zostawić piętro wyżej i w salonie toczą się dyskusje na tematy prywatne, których niekoniecznie chcą słuchać klientki.
Paulina, która szkoliła Jagodę 10 lat temu, ma świadomość jej potencjału. Nie dała jej jednak taryfy ulgowej - wprost przeciwnie: Jagoda została ostro skrytykowana i wykopana z mieszkania piętro niżej do salonu, gdzie powinna sprzątać i ćwiczyć technikę. Czy będzie to kop do zmian, czy... kopanie leżącego? Przekonacie się, oglądając drugi odcinek "Kosmetycznych rewolucji"!
EMISJA 2. odcinka "Kosmetycznych rewolucji" w sobotę 20 lipca o godz. 16:15
Powtórki odcinka:
niedziela, 21 lipca, 22:45
poniedziałek, 22 lipca, 19:50
środa, 24 lipca, 15:55
piątek, 26 lipca, 16:40