Małgorzata Rozenek-Majdan w 2020 roku zostanie mamą po raz trzeci. Razem z mężem Radosławem Majdanem para spodziewa się dziecka, co nie udałoby się, gdyby nie metoda in vitro. Małgosia od lat mówi głośno o tym, że dwójka jej dzieci z małżeństwa z Jackiem Rozenkiem - Stanisław i Tadeusz - również są na świecie dzięki zapłodnieniu pozaustrojowemu. Walka o trzecie dziecko trwała długo i była okupiona nie tylko bólem i cierpieniem spowodowanymi kilkukrotnymi poronieniami, ale też wieloma pieniędzmi.
Polska jako jedyny kraj w Europie i jeden z niewielu na świecie nie dokłada ani złotówki do leczenia niepłodności metodą in vitro.
W roli głównej: Małgorzata Rozenek-Majdan o in vitro i poronieniach
- Pańsko polskie podzieliło tych zamożnych, których stać na to, żeby zostać rodzicem i tych niezamożnych - mówi nam Małgorzata. - Pary, które przechodzą przez proces in vitro i tak mają dużo emocji, problemów, trudnych sytuacji i państwo powinno je wspierać.
Małgosia chciałaby, by niepłodność była traktowana jak każda inna choroba. O metodzie in vitro, która jest jedynym skutecznym sposobem na walkę z niepłodnością, opowie dokument, nad którym obecnie pracuje Rozenek-Majdan. Zobaczycie go m.in. na naszej antenie. Premierę dokumentu zaplanowano na 30 stycznia o godz. 19:50 w stacji Discovery Life.
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA