Małgorzata Rozenek-Majdan marzy o rozmowie z... Kają Godek!

Małgorzata Rozenek - Majdan wśród książek
W roli głównej: Małgorzata Rozenek-Majdan o in vitro i poronieniach
W najnowszym numerze "Wprost" ukazał się wywiad z Małgorzatą Rozenek-Majdan, która według gazety zasłużyła na 6. miejsce w rankingu najbardziej wpływowych Polek.

Małgorzata Rozenek-Majdan to gwiazda, która nie unika kontrowersyjnych tematów. Mimo że pochodzi z konserwatywnej rodziny, popierających obecną władzę, nie boi się krytykować poczynań rządu i zabierać głos w ważnych sprawach. Mało kto zrobił dla promocji in vitro w Polsce więcej niż ona. Jej książka "In vitro. Rozmowy intymne" i program "In vitro. Nauka i cud" pokazały, jak potrzebne jest Polakom finansowanie zapłodnienia pozaustrojowego. Zablokowanie tego w 2015 roku Rozenek uważa za początek odbierania kobietom ich praw.

- Moim zdaniem to była jaskółka wypuszczona przez władzę, wskazywała kierunek, w którym jako kraj zmierzamy - mówi Małgorzata w najnowszym wywiadzie dla "Wprost", a zapytana o Kaję Godek, jedną z inicjatorek zakazu aborcji dodaje: - Sama jestem otwarta na inność, nie mam z nią problemów, bardzo często podejmuję dyskusję choćby z totalnymi przeciwnikami metody in vitro, dlatego bardzo chętnie usiadłabym do stołu także z panią Godek. Tym bardziej po tym, jak trafiły w moje ręce ulotki, które fundacja pani Godek przygotowała i kolportowała w Szczecinie (...) Bardzo poważnie zastanawiałam się nawet nad tym, czy jako matka trzech synów urodzonych dzięki in vitro i prezes fundacji zajmującej się tym zagadnieniem, nie powinnam jej pozwać. Zrezygnowałam z pozwu właśnie z tego powodu, że to zamknęłoby jakikolwiek dialog, a ja naprawdę wierzę w dialog.Moim marzeniem byłoby, żeby do takiego okrągłego stołu usiąść.

Wywiad z Małgorzatą Rozenek-Majdan we "Wprost" ukazał się przy okazji publikacji rankingu najbardziej wpływowych kobiet w Polsce, w którym nasza prowadząca zajęła 6. miejsce. Zapytana o to, kogo umieściła na pierwszym, odpowiedziała bez wahania: "Martę Lempart".

- Możemy dyskutować na temat sposobu, w jaki prowadzi publiczna debatę, ale rok 2020 to był rok Lempart. I Klementyny Suchanow też. Ciężar, który Lempart wzięła na swoje barki, jest ogromny. Weszła w brutalną, męską politykę. Za to należy jej się szacunek - tłumaczy swój wybór Rozenek-Majdan.

Na pytanie o to, czy jest "lewaczką", prowadząca "Rozenek cudnie chudnie" odpowiada:

- Wzięłam trzy śluby, mam trójkę dzieci z in vitro, wspieram mocno środowiska LGBT, jestem wegetarianką, jeżdżę na rowerze, co więcej – Henryk nie zostanie ochrzczony i nie uczestniczymy w rytualnym życiu Kościoła, to w definicji konserwatystów jestem lewaczką - mówi. - Ale w gruncie rzeczy ja sama mam poczucie, że jestem konserwatystką. Bo ważna jest dla mnie rodzina, mój kraj.

Cały wywiad z Małgorzatą Rozenek-Majdan znajdziecie w najnowszym wydaniu magazynu "Wprost".

podziel się:

Pozostałe wiadomości