Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan spodziewają się pierwszego wspólnego dziecka. Prezenterce udało się zajść w ciążę (jak i w poprzednie) dzięki metodzie in vitro. O tę musiała starać się jednak wyjątkowo długo, bo aż trzy lata. Procedurze in vitro poświęciła trzy ostatnie lata, podporządkowując jej życie prywatne i zawodowe i - jak się okazuje - tracąc już nadzieję na sukces.
- To była próba, której już nawet nie chcieliśmy podjąć - mówi gwiazda o tej ostatniej, udanej próbie in vitro. - Przed tą udaną próbą byłam w ciąży i ogromnym rozczarowaniem i potwornym smutkiem okazał się dzień, w którym okazało się, że niestety ta ciąża nie wytrzyma. To był moment, w którym ja powiedziałam: "To już jest koniec".
Prezenterka była już zmęczona leczeniem, poświęceniami i wyrzeczeniami związanymi z walką o ciążę. Zaczęła już godzić się z tym, że kolejnego własnego dziecka nie urodzi i na poważnie zaczęła zastanawiać się nad adopcją. Wtedy do niej i jej męża zgłosili się lekarze prowadzący wcześniej jej leczenie, sugerując, że być może znaleźli rozwiązanie ich problemów i że warto podjąć jeszcze jedną próbę. Gwiazda nie bez oporów przystała na tę propozycję - nie robiła już sobie jednak większych nadziei na sukces.
- Dobra, już pójdę na zasadzie, żeby nie mieć do siebie pretensji. Chcę mieć poczucie, że zrobiłam wszystko, co mogłam - mówi Małgorzata w wywiadzie.
Traf chciał, że tym razem się udało i już wiosną na świat przyjdzie syn Majdanów.
Historie innych par, które nie mogą w naturalny sposób zostać rodzicami, zobaczycie w dokumencie "In vitro. Nauka czy cud?" z udziałem Małgorzaty Rozenek-Majdan. Emisja na antenie TVN Style już w poniedziałek 24 lutego o godz. 22:25.
Małgorzata Rozenek-Majdan po raz pierwszy zobaczyła, jak przebiega in vitro! "To jest piękne!"