Małgorzata Rozenek-Majdan dwa miesiące temu urodziła syna Henryka, pierwsze dziecko Radosława Majdana. Gwiazda wychowuje z nim jednak dwóch synów z poprzedniego małżeństwa z aktorem Jackiem Rozenkiem. Stanisław ma 14 lat, a Tadeusz 10 lat i już niedługo, jak wszystkie dzieci w Polsce, będą musieli wrócić do szkoły.
- Z niepokojem obserwuję wzrost zakażeń. Jednak moi synowie pójdą do szkoły, bo bardzo mnie o to proszą - mówi w wywiadzie dla "Faktu" Małgorzata Rozenek-Majdan.
Zgodnie z decyzją Ministra Edukacji Dariusza Piontkowskiego 1 września rok szkolny ma się rozpocząć w tradycyjnej, stacjonarnej formie. Mimo wciąż bardzo wysokich dziennych poziomów zakażeń, szkoły nie muszą wprowadzać żadnych zabezpieczeń, a podstawą ochrony przed zakażeniem ma być... woda z mydłem. Maseczki u dzieci i nauczycieli mają być nieobowiązkowe.
- Będę bardzo czujnie obserwowała rozwój sytuacji. Jak tylko się okaże, że jest niebezpieczeństwo i lepiej ich ze szkoły zabrać, przejdziemy na naukę zdalną - mówi Małgorzata Rozenek-Majdan.
Synowie gwiazdy uczęszczają do prywatnej polsko-francuskiej szkoły. W publicznych placówkach rodzice nie będą mogli jednak sami decydować o tym, czy ich dzieci mogą się uczyć zdalnie czy nie. Piontkowski podkreśla, że rodzice "nie są epidemiologami" i nie mogą sami podejmować decyzji o rezygnacji z obowiązku szkolnego. Co o tym sądzicie? Puścicie swoje dzieci do szkół we wrześniu bez obaw?
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA