Ciąża Małgorzaty Rozenek-Majdan to chyba najbardziej gorący temat ostatnich tygodni i najbliższych miesięcy. Informacja o tym, że Majdanowie spodziewają się syna przyćmiła nawet to, że drugiego dziecka oczekują też Lewandowscy!
Małgorzata nie ma zamiaru ukrywać swojego stanu i często publikuje zdjęcia w stylizacjach podkreślających ciążowy brzuszek lub nawet odsłaniających go.
Jak widać, ciąża jest już zaawansowana, jednak gwiazda nie zamierza zwalniać tempa. Właśnie wybrała się z mężem do Nowego Jorku, gdzie mają realizować kolejny "secret project". Decyzja o długim locie nie spotkała się jednak ze zrozumieniem wszystkich fanek Małgosi, obserwujących ją na Instagramie.
"Nie rozumiem dlaczego podejmuje Pani takie ryzyko i wsiada Pani do samolotu którego lot trwa kilka godzin", "Czy Pani się nie boi po takich przejściach, nie ma Pani w sobie lęku? Dalekie podróże, wyjazdy w Pani stanie nie powodują leku przeć utratą najcenniejszego skarbu?" - to tylko niektóre z komentarzy zamieszczone pod zdjęciem zrobionym w Nowym Jorku.
Małgorzata Rozenek-Majdan odpowiedziała zdecydowanie:
- Ciąża to nie choroba i tym stanem trzeba się cieszyć a nie czekać na najgorsze - odpisała pod swoim zdjęciem. - Skąd pomysł na powikłania po długim locie? Skąd te dane? Czy wiesz więcej niż lekarze? Czy może ja już powoli powinnam się przyzwyczajać do rad instamadek? - zażartowała.
Myślicie, że Małgosia naprawdę musi się przygotować na częstsze ataki tzw. instamadek?