Zastrzyki, operacje, chemiczne kremy – w obecnych czasach potrafimy się złapać wszystkiego, byle tylko opóźnić proces starzenia się skóry, zniwelować zmarszczki na naszej twarzy i po prostu dłużej wyglądać młodo. Niektóre z tych procesów są bardzo inwazyjne i mogą prowadzić do wielu niepożądanych skutków ubocznych. Dlatego też nastała moda na powrót do metod naturalnych. Sposoby rodem z medycyny naturalnej są znane kobietom na całym świecie od setek lat. Jednym z nich jest modelowanie twarzy za pomocą połączenia technik akupresury oraz dalekowschodniego masażu.
Autorką tej metody jest Lari Yugai. Ekspertka pochodzi z japońsko-koreańskiej rodziny, która od pokoleń zajmuje się medycyną naturalną. Jest osobą niezwykle doświadczoną w dziedzinie akupresury, bowiem terapią manualną twarzy oraz stóp zajmuje się zawodowo od przeszło 53 lat. Niezbędną do tego wiedzę zdobyła w czasie studiów z zakresu medycyny alternatywnej w Tel Awiwie, a także na studiach podyplomowych w Wyższej Szkole Rehabilitacji w Warszawie. Przez lata brała także udział w wielu szkoleniach z zakresu technik masażu i niekonwencjonalnych metod leczenia.
W studio „Dzień Dobry TVN” Lari Yugai opowiedziała o swojej metodzie, która jej zdaniem ma zbawienny wpływ nie tylko na wygląd naszych twarzy, ale również na nasze zdrowie. W twarz znajduje się bowiem wiele receptorów odpowiadających za nasze narządy wewnętrzne oraz funkcje naszego ciała. Poprzez odpowiedni ucisk działamy również na nie, pobudzamy pracę mięśni, łagodzimy stres i napięcia.
W programie „Dzień Dobry TVN” sprawdzić, czy to naprawdę działa, miała okazję prowadząca Małgorzata Ohme. Lari Yugai przeprowadziła jej bowiem przykładowy zabieg modelowania twarzy. Oczywiście, bo jednym razie nie było widać zmian rysów twarzy. Na efekty zawsze trzeba poczekać, ważna jest też regularność. A zacząć, zdaniem ekspertki, można w każdym wieku.