Gabrysia i Piotrek znają się od czasów podstawówki, razem chodzili również do gimnazjum, ale spotykać się ze sobą zaczęli dopiero po studiach. Zaczęło się od żartu, skończyło długoletnim związkiem. Zaraz odbędzie się ich ślub, do programu „Pary młode ponad miarę” wpadli właściwie na ostatnią chwilę. Z pomocą Izabeli Janachowskiej chcieli wybrać idealne stylizacje, mimo nieprzeciętnych sylwetek.
Nieprzeciętne są także ich zainteresowania oraz zaręczyny, o które zapytała prowadząca na początku 5. odcinka. Choć za nią wiele spotkań z przyszłymi parami młodymi, takiej odpowiedzi się nie spodziewała. – Wymusiłam je szantażem – przyznała bowiem Gabrysia.
- Ja już bardzo czekałam na moment zaręczyn. Dla mnie to już był taki etap, że one już powinny nadejść. Tym bardziej, że pierścionek był już wybrany i w domu – wytłumaczyła przyszła panna młoda. A jak dokładnie do nich doszło? Gabrysia ukryła zdjęcia do dowodu osobistego, których szukał Piotrek. Wiedząc, że je ma, założyła się z partnerem o to, że jeżeli je znajdzie, on jej się oświadczy. – A ja głupi się zgodziłem – śmiał się Piotrek. Jak obiecał, tak zrobił. – Wyciągnął pierścionek i zapytał: chcesz go? – opisuje Gabrysia.
Chciała i teraz para mogła wziąć udział w programie „Pary młode na miarę”. Czy Gabrysi i Piotrkowi udało się wybrać wymarzone ślubne stylizacje?
5. odcinek programu "Pary młode ponad miarę" obejrzysz jeszcze w:
poniedziałek 6 kwietnia, 22:55
środa 8 kwietnia, 13:40
czwartek 9 kwietnia, 21:25
sobota 11 kwietnia, 16:00