W najnowszym numerze magazynu "Viva!" znajdziecie wywiad z Pascalem Brodnickim (którego program "Pascal w Kraju Basków" pokażemy już wiosną) i jego żoną, Agnieszką Mielczarek. Para poznała się 13 lat temu.
- Zobaczyliśmy się w restauracji, ja byłam na biznesowym lanczu, a Pascal tam wszedł - wspomina Agnieszka. - Nie wiedziałam, że to jest Pascal, bo nie miałam telewizora. (...) Miał włosy związane w kitkę, siedział w czarnym rozwalającym się dżipie z psem na ramieniu.
Pascal też zwrócił wtedy uwagę na Agnieszkę...
- Kiedy poznałem Agnieszkę, byłem przekonany, że jest Francuzką. Po pierwsze, z urody - „mówią" przede wszystkim oczy. A po drugie, ze sposobu poruszania się, zachowania - mówi Pascal. - Pamiętam, że trzymała pod pachą grubą książkę, oczywiście po francusku, i rozmawiała z jakąś koleżanką biegłą francuszczyzną (śmiech).
Pascal i Agnieszka są rodzicami 9-letniego Leo. Najbardziej lubią spędzać czas razem, w oddalonym o 200 kilometrów od Warszawy domu na wsi.
- Oboje wystartowaliśmy od zera, oboje nie mieliśmy nic. Dzisiaj mamy bardzo dużo, nie tylko w sensie materialnym - mówi Agnieszka, a Pascal dodaje:
- Nie potrzebujemy dużych fajerwerków, żeby być szczęśliwi. (...) Bo dla mnie bogaty człowiek to jest człowiek, który ma czas. Pytałaś nas o przyszłość. W tej chwili najważniejsze dla mnie i Agnieszki jest to, żeby nasz syn dobrze się czuł, żeby był w szkole, która mu się ! podoba, żeby miał swoje podwórko, i swoich kolegów z przedszkola, i swoją dzielnicę. Swój bezpieczny świat.
Agnieszka podsumowuje to tak:
- Myślę, że nasza siła tkwi w tym, że potrzebujemy tylko siebie. Bo cała reszta jest dla nas tylko bonusem.
Cały wywiad z Pascalem Brodnickim i jego żoną, Agnieszką Mielczarek znajdziecie w najnowszym numerze magazynu "Viva!".
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA