Bohaterka 3. odcinka "Patentu na dom", 10-letnia Hania, dostała pokój po swojej starszej siostrze. Dodajmy: wściekle różowy pokój, pełen nie jej rzeczy, ze zbyt małą szafą i... bez toaletki, o której marzy dziewczynka. Ulubiony kolor Hani to kolor liliowy, więc właśnie w tej tonacji powstały dodatki do jej pokoju, wymyślone przez eksperta DIY Jonatana Kilczewskiego.
Na początku z pomocą Anny Nowak-Ibisz wykonał dwa taborety-pufy, pokryte miękkim, długowłosym sztucznym futerkiem. To modny dodatek do wnętrz w stylu skandynawskim i wygodne siedzenie dla koleżanek, które z pewnością będą odwiedzać Hanię. Te miękkie taborety powstały ze zwykłych drewnianych, na których najpierw przyklejono kilka warstw gąbki tapicerskiej o grubości 5 cm, a to wszystko przykryto sztucznym futerkiem przymocowanym do spodu taboretu takerem.
"Patent na dom": ozdobne kolorowe butelki i wazony
Kolejną dekoracją do pokoju Hani są kolorowe butelki. Tym razem Jonatanowi w pracy pomagała bohaterka odcinka, jej rodzeństwo i tata. Do słoików wlali farby w kolorze fioletowym, szarym i białym, wymieszali z dodatkiem wody, a następnie otrzymaną mieszankę rozsmarowali po wnętrzu butelek i wazonów (jeśli szyjka jest wąska, pomocna może być strzykawka). Następnie wystarczy odstawić naczynia do wyschnięcia i ozdoby gotowe!
Jak Wam się podobają pomysły DIY z tego odcinka?
3. odcinek "Patentu na dom" zobaczysz w TVN Style jeszcze w:
środę, 6 października, 20:10
piątek, 8 października, 14:45
sobotę, 9 października, 15:05