W sierpniu 2019 roku dziennikarz Tomasz Sekielski, od lat zmagający się z nadwagą, przeszedł operację bariatryczną. Wycięcie części żołądka (w jego przypadku aż 4/5) to trudna operacja, na którą decydują się nieliczni. Choć to duży szok dla organizmu i wiąże się to przyjmowaniem dużej ilości leków, Tomasz Sekielski nie żałuje tej decyzji. W programie "W roli głównej" Magdy Mołek zdradził, że od operacji schudł już 30 kilogramów, a prowadzący go lekarz twierdzi, że do wakacji 2020 roku może mu się udać zrzucić drugie tyle.
Jak się okazało, lekarz się nie mylił. W najnowszym numerze magazynu "Viva!", na którego okładce pozuje Sekielski z żoną, dziennikarz mówi, że schudł już 50 kilogramów!
- Próbowałam już wcześniej Tomka przekonać, aby to zrobił - mówi o operacji bariatrycznej męża Anna Sekielska. - Myślę, że to był ostatni dzwonek. Uświadamiałam mu, jak bardzo się boję o jego życie.
- Ale to tak jak alkoholikowi mówić, aby nie pił, bo się zapije na śmierć. Nic nie trafiało. Ale teraz się zmieniam dla ciebie, kochanie - wyznał Sekielski w "Vivie!".
Magda Mołek w programie "W roli głównej" zapytała Sekielskiego, co zrobi, gdy wreszcie osiągnie wymarzoną wagę 90-100 kg.
- Pierwsza rzecz, jaką zrobię, to założę spodnie, które nosiłem, gdy miałem 21/22 lata - wyznał dziennikarz naszej prowadzącej.
Co jeszcze zrobi? Zobaczcie fragment programu!