"Śluby świata: Turcja": wieczór panieński bez alkoholu, ale za to z... panem młodym!

Śluby świata: Turcja, pan młody i panna młoda na nocy henny
"Śluby świata: Turcja": pan młody o wieczorze kawalerskim i zabawie bez alkoholu
Bez alkoholu, ale za to z panem młodym i ze wszystkimi, bez względu na wiek, kobiecymi członkami rodziny - tak wygląda turecki wieczór panieński, zwany nocą henny. Jego uczestniczką była też Ania Szlęzak, prowadząca "Śluby świata".

W drugim odcinku programu "Śluby świata" Anna Szlęzak pojechała do Turcji, by przyjrzeć się tamtejszym zwyczajom ślubnym i weselnym. Trafiła do nadmorskiego kurortu Alanya, gdzie za kilka dni mieli się pobrać Umay i Oğuzhan - para, która razem jest już od kilku lat.

Tak jak i u nas przed ślubem, organizuje się tam wieczór panieński, który w Turcji nazywa się nocą henny. W przeciwieństwie do naszych imprez tego typu nie pije się tam alkoholu, a jednym z gości jest... pan młody. On jednak nie organizuje sobie żadnego wieczoru kawalerskiego.

- Zgodnie z naszą religią spożywanie alkoholu i uczęszczanie do tego typu lokali [barów ze striptizem - przyp.red.] jest czymś niewłaściwym - powiedział Oğuzhan Ani. - Myślę, że jak ktoś ma takie podejście, to jest w ogóle niegotowy na ślub.

Również podczas wesela alkoholu jest niewiele, tylko dla tych gości, którym religia nie zabrania picia wysokoprocentowych trunków. Pan młody chce być trzeźwy, a po weselu, które ma się skończyć ok. 23:30, chce mieć siłę, by... zabrać dziewczynę do domu.

Ania została zaproszona na noc henny Umay. Co ciekawe, gośćmi byli wszyscy członkowie obu rodzin płci żeńskiej, bez względu na wiek. Pojawiły się więc tam i dzieci, jak i babcia panny młodej.

"Śluby świata: Turcja": noc henny, czyli turecki wieczór panieński

"Śluby świata: Turcja": noc henny, czyli turecki wieczór panieński

Tradycją jest, że krewni pana młodego wygłaszają rymowane wierszyki, które mają pochwalać rodzinę panny młodej i jej urodę. Mimo że na imprezie nie było ani kropli alkoholu, zabawa trwała w najlepsze!

- Co ciekawe Turczynki potrafiły się świetnie bawić, mam wrażenie, że nawet lepiej niż Polki - skomentowała Ania Szlęzak.

Jak zapowiadał Oğuzhan, pan młody, i on pojawił się na nocy henny. Z jego obecnością tam wiąże się kolejna muzułmańska tradycja - jego krewne przygotowują hennę, wszystkie kobiety noszą świeczki, a parę młodą okrywa się chustami - czerwoną pannę młodą, a zieloną pana młodego.

- Panna młoda powinna być smutna i wszyscy liczą na to, że się popłacze - zdradziła Ani kuzynka Umay.

Później panna młoda w zamian za przyjęcie henny dostaje prezent: złotą monetę, a pan młody banknot, co ma wróżyć szczęście i powodzenie ich związkowi.

"Śluby świata: Turcja" zobaczysz jeszcze w:

wtorek, 31 marca, 14:20

środa, 1 kwietnia, 20:10

piątek, 3 kwietnia, 16:55

sobota, 4 kwietnia, 15:00

podziel się:

Pozostałe wiadomości